Recenzja Samsung The Frame 2024 – nowości, jakość obrazu i sztuka

Samsung The Frame 2024 to nie tylko telewizor, ale także element wystroju wnętrza. Najnowsza odsłona tej serii łączy nowoczesne technologie z designem inspirowanym galerią sztuki. Jak sprawdza się w codziennym użytkowaniu i czy warto postawić na tegoroczny model? Sprawdźmy.

Pierwsze wrażenia z użytkowania

Styl, który przyciąga wzrok

Wrażenie robi już samo opakowanie — niewielkie, ekologiczne i dobrze przemyślane. Po wyjęciu z pudełka nie da się nie zwrócić uwagi na to, że telewizor wygląda zupełnie inaczej niż większość tego typu urządzeń. Minimalistyczna, cienka rama przypomina klasyczną ramę obrazu — elegancką i dyskretną. Dzięki wymiennym ramkom (dostępnym w różnych kolorach i stylach) możemy łatwo dopasować The Frame 2024 do estetyki dowolnego pomieszczenia, od nowoczesnego salonu po skandynawską sypialnię.

Sam ekran jest niemal pozbawiony krawędzi, a tył urządzenia został zaprojektowany tak, by płasko przylegać do ściany. Dzięki temu urządzenie prezentuje się niezwykle schludnie i naturalnie, przypominając obraz zamiast typowego ekranu multimedialnego.

Nowe udogodnienia i detale w designie

W tegorocznym modelu producent wyeliminował pewne drobne niedogodności poprzedników. Złącza zostały zintegrowane z nową, bardziej kompaktową wersją zewnętrznego One Connect Box, co ułatwia instalację i poprawia estetykę. Dodatkowo usprawniono system montażu na ścianie, wprowadzając mocowanie Slim Fit, które jest szybsze i jeszcze łatwiejsze w obsłudze.

W zestawie znajdziemy również stojak, który umożliwia postawienie urządzenia na szafce RTV — choć prawdziwy efekt obrazowy osiągamy dopiero po montażu na ścianie. O tym zresztą więcej za chwilę.

Obraz jak płótno

Lepszy niż kiedykolwiek QLED

Sercem Samsung The Frame 2024 jest matryca QLED, która w tej edycji została znacząco udoskonalona. Główną nowością jest technologia zmatowionego ekranu, która znacząco redukuje odblaski światła, czyniąc ekran jeszcze bardziej podobnym do obrazu zawieszonego na ścianie. Nawet przy silnym świetle dziennym kolory pozostają wyraźne i nasycone.

Wrażenie robi też odwzorowanie barw – zarówno w trybie telewizyjnym, jak i w tak zwanym trybie sztuki. Telewizor obsługuje bogatą paletę kolorów i zachowuje wysoki kontrast dzięki zastosowaniu technologii HDR i zaawansowanemu algorytmowi przetwarzania obrazu. Czerń jest głęboka, a biel czysta — bez sztucznego efektu „poświaty”.

W modelu 2024 poprawiono również kąty widzenia. Obraz nie traci jakości nawet pod dużym kątem, co docenią zwłaszcza osoby, które oglądają telewizję z różnych miejsc w pomieszczeniu.

Automatyczne dopasowanie jasności

Dzięki wbudowanemu czujnikowi światła poziom jasności dopasowuje się automatycznie do warunków w pomieszczeniu. W praktyce oznacza to, że nie musisz ręcznie regulować kontrastu o zmierzchu czy w słoneczny dzień — obraz zawsze wygląda optymalnie.

To szczególnie ważne w trybie Art Mode, w którym telewizor wyświetla dzieła sztuki lub wybrane zdjęcia. Dzięki adaptacyjnemu podświetleniu „obraz” nie wygląda sztucznie, ale do złudzenia przypomina prawdziwe dzieło zawieszone w galerii.

Rozszerzona biblioteka sztuki

Jednym z największych atutów The Frame pozostaje tryb Art Mode. W modelu 2024 został on znacznie rozszerzony. Dzięki subskrypcji Art Store zyskujemy dostęp do nawet kilku tysięcy dzieł — od klasyki, przez sztukę nowoczesną, aż po fotografie z renomowanych muzeów i galerii.

Nowością są personalizowane rekomendacje, które — na wzór serwisów VOD — proponują dzieła dopasowane do wybranych wcześniej stylów, kolorów lub konkretnych dzieł, które już polubiliśmy. Zwiększa to komfort korzystania i ułatwia tworzenie indywidualnych kolekcji.

Dla osób preferujących własne zdjęcia dostępna jest funkcja przesyłania fotografii w wysokiej rozdzielczości. W modelu 2024 umożliwiono łatwiejszą ich edycję (kadrowanie, filtr, jasność) prosto z poziomu pilota lub aplikacji mobilnej.

Nowe animacje i interakcje

Choć to nadal telewizor, producent zadbał też o detale, które mają go jeszcze bardziej „uczłowieczyć”. W nowej wersji Art Mode pojawiły się subtelne animacje przejść między dziełami sztuki oraz możliwość grupowania ich tematycznie.

Dodatkowo ekran w trybie czuwania może teraz wyświetlać relaksujące pejzaże, zegary, a nawet delikatnie animowane motywy artystyczne, co czyni go elementem dekoracyjnym na stałe — nie tylko wieczorem.

Montaż na ścianie krok po kroku

Przygotowanie miejsca

Jeśli chcesz osiągnąć efekt „obrazu na ścianie”, kluczowe będzie odpowiednie przygotowanie miejsca. Wybierz ścianę z minimalną ekspozycją na światło bezpośrednie oraz stabilne podłoże. Telewizor powinien znajdować się na wysokości wzroku — który dla osoby siedzącej wynosi zazwyczaj około 105–110 cm od podłogi do środka ekranu.

Dobrze jest z wyprzedzeniem zaplanować przebieg kabli — system One Invisible Connection pozwala poprowadzić niemal niewidoczny przewód do zewnętrznego boxa, który można schować np. w szafce. Ułatwia to utrzymanie czystości kompozycyjnej.

Sam montaż – prosty i szybki

W zestawie znajduje się uchwyt typu Slim Fit Wall Mount, który umożliwia maksymalne zbliżenie telewizora do ściany. Montage odbywa się w kilku krokach:

  1. Przykręcenie płytki montażowej do ściany.
  2. Zaczepienie tylnej części telewizora na płycie.
  3. Regulacja wypoziomowania – dodatkowy plus, którego brakowało w starszych modelach.

Nie musisz być majsterkowiczem – wystarczy poziomica, klasyczny zestaw narzędzi i odrobina cierpliwości. Jeśli nie czujesz się na siłach, warto jednak zlecić montaż fachowcowi — szczególnie przy większych przekątnych, które mogą ważyć ponad 20 kg.

Czy warto wybrać model z 2024 roku?

W nowej odsłonie kultowej serii pojawiło się kilka wyraźnych ulepszeń:

  • Nowy matowy ekran QLED, który realnie poprawia komfort oglądania nawet w słonecznym pomieszczeniu.
  • Usprawnienia w Art Store – większy wybór dzieł, lepsze personalizacje i stylowe animacje.
  • Łatwiejszy w obsłudze montaż, dopracowane detale konstrukcyjne oraz schludne zarządzanie okablowaniem.
  • Świetna jakość obrazu, nie tylko w trybie sztuki, ale też podczas oglądania filmów czy grania.

Jeśli szukasz telewizora, który nie tylko spełnia wymagania technologiczne, ale też pełni funkcję dekoracyjną, The Frame 2024 to jedna z najlepszych opcji na rynku. To przykład urządzenia, które równie dobrze wpisuje się w wystój wnętrza, co w świat kina domowego.

Wnosi do domu wartość estetyczną, rozrywkową i funkcjonalną — a w dodatku wygląda naprawdę zjawiskowo.